Gdy spłata sprawia trudności

20 grudnia
13:19 2011

Czasami bywa, że jesteśmy zmuszeni sięgnąć po kredyt, a czasami chcemy wziąć kredyt na zakup mieszkania, samochodu czy tez sprzętu rtv czy agd. I jeszcze dwa trzy lata temu o szybki kredyt gotówkowy było bardzo łatwo i wystarczyło tylko złożyć wniosek i mieć jakieś tam stałe dochody. Kryzys sprawił, że tera o każdy kredyt jest już o wiele trudniej, ponieważ banki nie szastają już tak pieniędzmi jak kiedyś, poza tym teraz już o wiele bardziej prześwietlają swoich klientów. Banki wolą dmuchać na zimne, ponieważ bardzo sparzyły się na tak zwanych złych kredytach, a spłata kredytów to teraz ich największy problem. Złe kredyty – jak je bankowcy nazywają – to kredyty spłacane z dużym opóźnieniem, albo w ogóle nie spłacane. Jest ich niestety coraz więcej, ponieważ kryzys sprawił, że wiele firm zbankrutowało, a ich pracownicy pozostali bez pracy. Kredyty natomiast trzeba spłacać, niestety spłata kredytów to największa bolączka również kredytobiorców. Gdy nie ma się dochodów to nie ma z czego zapłacić kolejnych rat i tak tworzą się zaległości. No i coraz więcej kredytobiorców ma kłopoty z regulowaniem swoich należności. Jednakże banki nie mają zamiaru bezczynnie czekać aż kredytobiorca zdecyduje się na uregulowanie swoich należności tylko albo uruchamiają własnych windykatorów, albo oddają sprawę do sądu i dłużnikami zajmują się komornicy, albo po prostu sprzedają kredyty prywatnym firmom windykacyjnym. Windykatorzy tak samo jak i komornicy nie cieszą się wśród dłużników mających kłopoty ze spłatą kredytów szczególną sympatią i to jest zrozumiałe. Jak stwierdził właściciel jednej z firm windykacyjnych różne są przyczyny powstawania złych kredytów. Na przykład w latach 90-tych część tak zwanych lawirantów biorąc kredyty z góry zakładała, że nie będzie ich spłacać. Teraz wprawdzie sytuacja się zmieniła, ale lawirantów nadal nie brakuje. Ale wielu jest też dłużników, którym spłata kredytu robi kłopoty ponieważ albo stracili pracę, albo zbyt uwierzyli we własne siły, lub nie mierzyli sił na zamiary. Są też i tacy, których dotknęły tragiczne zdarzenia losowe. Poza tym wielu Polaków wyjeżdżających za granicę pobrało kredyty konsumpcyjne na wyjazdy i mieli kłopoty ze spłatą, ponieważ nie było ich w kraju. Jednak kiedy przyjeżdżali natychmiast regulowali swoje zaległości, ale napędzali złe kredyty. Jak jednak zaznaczyliśmy lawirantów nie brakuje, ale na nich „Kruk” ma bat w postaci własnego biura detektywistycznego zajmującego się najbardziej przebiegłymi lawirantami. Takie są firmy windykacyjne, które nie odpuszczą żadnemu dłużnikowi – najczęściej jednak dogadują się z nimi. Długi też można odzyskiwać w cywilizowany sposób.